Floral dance

Uwielbiam spełniać swoje wizje i dzielić się nimi z Wami w postaci zdjęć :) Oto kolejna z nich! Wszystko zaczęło się od fantastycznego pomysłu Kasi, która stwierdziła, że koniecznie musi zrobić dla mnie spódnice z kwiatów do sesji tanecznej. Wow! Aż trudno było mi to sobie wyobrazić. Poleciałam od razu na pinterest szukać inspiracji na kwiatowe ciuchy! Tam oczywiście znalazłam tysiące pięknych stylizacji ozdobionych kwiatami. Myślałam często jak będzie wyglądać wspomniana przez Kasię spódnica, ale czekałam grzecznie aż Kasia ją skończy. Gdy wysłała mi zdjęcia jak to wygląda.. no cóż, oniemiałam. A przyznam, że już ciężko mnie zaskoczyć z sukniami czy ogólnie ze stylizacjami. A gdy pokazała mi na żywo jak to wygląda! Ahhhh... To emocje nie do opisania. Nie wiem czy sobie zasłużyłam na taką pomoc, wsparcie, spełnienie od innych! Jestem za to mocno wdzięczna :) Spódniczka czekała od początku maja na wykorzystanie, a ja stąpałam z nogi na nogę i myślałam "z czym by to zjeść". Mimo, że tak naprawdę od początku wiedziałam gdzie chcę to ująć, o jakiej porze dnia i mniej więcej jaka osoba by się do tego nadała. Mam taką wadę, że wiecznie kombinuję, mimo, że często zarys sesji mam od pierwszych chwil.. To się nazywają nieudolne próby perfekcji :P Najtrudniejszym zadaniem okazało się być odnalezienie tancerki, która spełniłaby moje oczekiwania. Zależało mi, by była to tancerka baletu o blond włosach, która swoim tańcem wprowadziłaby mnie w klimat zdjęć tanecznych, który tworzę. Na moje ogłoszenie odpowiedziała Paulina, która spodobała mi się od razu. Minusem była dzieląca nas odległość, bo Paulina mieszka na śląsku! Nie wierzyłam, że to się uda i na początku nie chciałam się na to zgodzić, Paulina jednak nalegała, a że naprawdę bardzo mi się podobała, ostatecznie się zgodziłam. Do ostatniej chwili jednak nie wierzyłam, że naprawdę przejedzie taki kawał drogi specjalnie na zdjęcia dla mnie i to na 8 rano! Determinacja Pauliny i jej mamy przeszła moje oczekiwania! Wszystko poszło zgodnie z planem, co dziwi mnie do tej pory!

Tancerka: Paulina Bidzińska

Pogoda dopisała nam tego dnia perfekcyjne, ale to była chyba ostatnia rzecz o jaką się martwiłam (aż dziwne). Zależało mi właśnie na takim świetle, porannym, niskim oraz na tym, żeby w parku było jak najmniej ludzi! Dlatego godzina 8 wydawała się najbardziej rozsądna! Wszystkie podjęłyśmy się tego zadania, zarówno Paulina jak i jej mama nie zastanawiały się długo, czy wstawać o 4 nad ranem, by być na 8 w Grodzisku! Naprawdę to się ceni! :) Zaczęłyśmy od wizażu, który wykonała moja fantastyczna Emilka, tego dnia mocno poczarowała kolorkami, czym byłam zachwycona! Jeśli chodzi o same zdjęcia - nie mam pytań! Paulina była wspaniała, perfekcyjna, leciutka jak piórko i niesamowicie profesjonalna! Jest taka młodziutka, a już tak zdolna, ambitna i świadoma tego, co robi. Dla mnie to było coś wspaniałego poznać ją i zamknąć w swoich kadrach. Zdecydowanie spełniłam swoją wizję na 100% właśnie dzięki jej, nie zawiodła mnie, a wręcz bardzo pozytywnie zaskoczyła swoim kunsztem! 

Bardzo dziękuję całej mojej ekipie za tak fantastyczną współpracę! W tym roku robię bardzo mało tanecznych zdjęć, aczkolwiek cieszę się, że mało, lecz konkretnie :) Najmocniej dziękuję Paulinie i jej mamie, że dojechały do mnie taki kawałek! Emilce za fantastyczny makijaż oraz Kasi za cudowną spódnicę, za całą stylizację, to istne spełnienie marzeń! <333

Wizaż: Emilia Kniewska Make Up

Stylizacja (spódniczka/gorset/wianek): Wianki Wianeczki / Katarzyna Filiczak

Tiulowa spódniczka: Ana Louise

Obowiązkowy backstage :D

Zdjęcia: Katarzyna Banaszek

https://www.facebook.com/KBanaszekPhotography