W sadzie
Nawet nie potraficie sobie wyobrazić jak bardzo cieszę się z tej sesji w sadzie! Od zawsze chciałam mieć taką w swoim portfolio, jednak nie dążyłam do tego, by swoje plany zrealizować. W końcu przyszedł czas, że zabrałam się za siebie i zmotywowałam, by takową zrobić :) Jednak skąd wziąć sad? Wypytałam po znajomych, po znajomych znajomych - nic. Ale gdy wypytał mój Piotrek - wszystko zaczęło się kleić w jedną całość! I dzięki ludziom dobrego serca, którzy ot tak postanowili nam pomóc w realizacji tych zdjęć, udało się znaleźć piękny sad! Gdy już znalazłam modelkę, miałam kreację, przyszedł czas na realizację! Dzień przed modelka mnie wystawiła.. no tak, zdarza się (za często), prawda? :/ Szybko przyszła mi do głowy Agnieszka, z którą wieki temu robiłam zdjęcia (możecie je zobaczyć TUTAJ), postanowiłam zapytać i miałam szczęście! Od razu się zgodziła i co więcej miała czas na umówiony już wcześniej termin. Ufff! :) Dzięki niej moja sesja nie upadła. A wiadomo, że okres kwitnięcia sadów mija szybko, dlatego zależało mi na czasie. Na szczęście wszystko się udało, nawet pogoda idealnie dopisała! Wymarzyłam sobie nawet światło! :D Nie obyło się jednak bez zgrzytów, kiedy to jakaś starsza kobieta chciała wyrzucić nas z sadu, ale co tam przeciwności losu, mimo wszystko poszło gładko! Na zdjeciach możecie zobaczyć dwie piękne kreacje dwóch wspaniałych projektantek, pierwsza autorstwa Any Louise, druga Adrianny Ostrowskiej! Suknie wspaniale komponowały się z miejscem oraz leżały jak ulał na Agnieszce! Humory podczas zdjęć zdecydowanie nam dopisywały, zresztą inaczej być nie może gdy ma się Agę na sesji, zawsze pozytywnie nastawiona, wesoła, z wiecznym uśmiechem na twarzy! :)
Bardzo dziękuję ludziom dobrego serca za pomoc w odnalezieniu sadu oraz za bezinteresowne udostępnienie nam tego magicznego miejsca do zdjęć! :) A Adze za fantastycznie spędzony czas! :) Jednak największy całus wędruje do mojego Serduszka, dzięki któremu to wszystko się udało! :*
Bardzo dziękuję ludziom dobrego serca za pomoc w odnalezieniu sadu oraz za bezinteresowne udostępnienie nam tego magicznego miejsca do zdjęć! :) A Adze za fantastycznie spędzony czas! :) Jednak największy całus wędruje do mojego Serduszka, dzięki któremu to wszystko się udało! :*
Suknia: Ana Louise
Modelka: Agnieszka Kołodyńska
I mały backstage :)
Zdjęcia: Katarzyna Banaszek
bajka jak zawsze <3 ale pierwsze zdjęcie szczególnie mnie urzekło. Trafiłyście na wyjątkowo cudowny sad!
OdpowiedzUsuńKażdą kolejną notką mnie zadziwiasz. Uwielbiam Twoje fotografie, Twój styl. Coś niesamowitego! :)
OdpowiedzUsuń