Białystok

Nadrabiania wakacyjnych postów ciąg dalszy :) Tym razem czas na Białystok!
Są plusy i minusy posiadania przyjaciół daleko od siebie. Minusem jest oczywiście ta odległość, przez którą nie mamy możliwości częstego widywania się, a plusem.. no właśnie, nie wiem czy to jest plus, raczej korzyść - zapraszają do siebie, więc ja jako fotograf, który nie potrafi gdzieś pojechać i nie zrobić jakiejś sesji korzystam na tych odwiedzinach i na maksa działam fotograficznie! :D Monia i Rencia po raz kolejny zaprosiły mnie do siebie i właśnie dzięki nim mogłam zrobić tych kilka sesji w Białymstoku (dziękuję moje Kochane!!!:*). Priorytetem jednak była sesja, którą dziewczyny chciały podarować dla swojej przyjaciółki z okazji wieczorku panieńskiego :) Byłam królikiem wyskakującym z cylindra - w przenośni, a w praktyce niespodzianką dla naszej uroczej i zawsze uśmiechniętej, Joli :) Fajnie czasem jest być dla kogoś prezentem :D Dobra, dobra, wiem, nie ja byłam, lecz moje zdjęcia! :D Choć krótka, ale była to naprawdę bardzo sympatyczna sesja, dzięki pozytywnemu nastawieniu Joli, jest wspaniałą osobą, która zaraża samym swoim uśmiechem, swoim wesołym uosobieniem, dlatego świetnie współpracowało mi się z Jolą, a choć była to jej pierwsza w życiu sesja zdjęciowa, nie dała po sobie tego poznać :)


Poza sesją dla Joli, zrobiłam kilka innych :) Na przywitanie pierwsza sesja, sesja z Piotrkiem, zwanym Pirsem :D Kolejna wesoła współpraca! Atmosfera na sesji nawet nie przypominała typowej zdjęciowej atmosfery, czułam się bardziej jak na spacerze z dobrymi przyjaciółmi i z aparatem! Była z nami Monia, która dzielnie asystowała przede wszystkim jako fryzjerka, ponieważ wiatr rozwiewał niesamowicie włosy naszemu modelowi! Granie na gitarze na rynku w Białymstoku, gdzie chodzi tłum ludzi, nie było żadnym problemem dla Piotrka, wręcz czuł się jak ryba w wodzie, w końcu jest wspaniałym muzykiem (śpiewa niesamowicie, uwierzcie na słowo!!!). Do tego świetnie pozuje :)) A jego uśmiech powala!


Wieczorkiem, tego samego dnia, wybrałam się na sesję z Gabrysią, z którą miałam już przyjemność współpracy, gdy odwiedzałam Białystok w maju. Pomagała nam Ula, stylistka, z którą również już współpracowałam przy sesji z Klaudią Wielguszewską :) Ula zorganizowała nam tym razem także pomoc wizażystki, Pauliny, odwiedziłyśmy Paulinę w jej mieszkaniu, szybki wizaż i do roboty! Zaczęłyśmy dość późnym wieczorem, dlatego nasza sesja była błyskawiczna, ale cieszę się, że miałam okazję znowu w ogóle zobaczyć dziewczyny i oczywiście ponownie coś razem stworzyć :) Tym bardziej, że dostaję sporo wiadomości typu "kiedy ponownie współpraca z Gabrysią?" :) Gaba, masz fanów! :* W tym mnie!


Niedzielne popołudnie spędziłam w towarzystwie Kornelii, z którą umawiałyśmy się na zdjęcia niemal, że od początków mojej przygody z fotografią :D Ale tak to już bywa - na sesję musi przyjść TEN moment, widocznie nasz był dopiero teraz :) Miejsce, które Kornelia wybrała do zdjęć od razu mnie w sobie rozkochało, bo mam bzika na punkcie graffiti! Dlatego od razu odnalazłam się w tym nowym miejscu :)


I ostatnia sesja białostocka, sesja z Julką i nie ukrywam, że jest to moja ulubiona seria zdjęć, którą zrobiłam w tym mieście. Julka jest magiczna! Poza tym kochana, przemiła istotka, która już na przywitanie przekazała mi swoje ciepło, co bardzo mnie poruszyło (dziękuję Kochana!!!:*). Na początku zrobiłyśmy kilka zdjęć tanecznych, Julka tańczy contemporary i dlatego chciała mieć kilka fotek ukazujących siebie - tancerkę, a że tak się składa, że ja zajmuję się tego typu zdjęciami, to zrobiłyśmy kilka zdjęć :) Poza tym seria portretowa, Julka dosłownie powaliła mnie sobą! Niewiele musi robić, by być WYBITNA na zdjęciu, pozuje z wyczuciem i gracją. Nie nachwalę się jej! Uwielbiam ją, jedna z moich ulubionych twarzy, które fotografowałam i jestem dumna, że mogłam ją uwiecznić!!!! :))


Sumując - wypad zdecydowanie udany, nawet pogoda idealnie dopisała, szczęście mi sprzyjało :)
Fantastyczni ludzie = fantastyczna współpraca i fantastycznie spędzony czas, więc czego chcieć więcej? Efekty współpracy również mnie zadowalają! Cieszę się, że mam możliwość regularnego odwiedzania Białegostoku, a wszystko za sprawą moich przyjaciółek, Moni i Renci, dziękuję Wam za to, dziewczyny!!! Dzięki Wam spełniam się jako fotograf! :))

PS. Dziewczyny pozazdrościły Joli zdjęć zza szybą, więc 5 minut przed moim odjazdem do Warszawy popełniłyśmy takie oto portreciki (:D):


Ściskam wszystkie moje białostockie buźki :* Dziękuję Wam za wszystko :)))

Foto: Katarzyna Banaszek
http://www.facebook.com/KBanaszekPhotography

Komentarze

  1. super super super!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na prawdę fajny blog. Oprócz miłości do fotografii, przebija miłość do ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. oo tak tak..tyle lat się umawiałyśmy na sesję hihihi i w końcu nadejszła wiekopomna chwila:D buziaki!! pozdrawiam!! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zdjęcia ! Bardzo często odwiedzam Twoją stronę na Facebooku . Uwielbiam Twoje zdjęcia ! Najbardziej lubię taneczne sesje :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *